Znalezisko już ochrzczono mianem "Atlantydy epoki kamienia". Ponad 20 metrów pod wodą płetwonurkowie odnaleźli m.in. wykonane z jeleniego poroża topory ze zdobionymi rękojeściami oraz liczne narzędzia do połowu ryb. Odkryte w szwedzkiej zatoce Hanöbukten pozostałości dawnej osady mówią też wiele o niezwykłej historii regionu Morza Batyckiego.
Wiek przedmiotów oceniono na ok. 8500 do 9000 lat. Według naukowców ludzie, którzy z nich korzystali, wiedli "dobre i dostatnie życie". Nie cierpiano tu na brak pożywienia, a klimat w porze letniej określono jako bardzo przyjazny. Dlatego też badacze uważają, że "pierwsi ludzie" zamieszkiwali osadę tylko przez cieplejszą część roku.
"Bałtycka Atlantyda" już dostarczyła wielu ciekawych informacji, a to dopiero początek. Teraz dokładniej przebadają znalezione przedmioty metodą datowania radiowęglowego, a także spróbują odpowiedzieć na pytanie, jak wyglądała ówczesna okolica. Sprawdzą, jaka dominowała tu roślinność, który rodzaj zwierzyny przeważał w tutejszych lasach oraz jak głębokie było wówczas Morze Bałtyckie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.