Nowe światło na sprawę rzuciły analizy klapy skrzydła oraz toru opadania maszyny. Tzw. klapolotka, którą wyłowiono u brzegu Tanzanii, nie była wysunięta, a piloci zawsze wydłużają skrzydła, kiedy zamierzają wodować. Co więcej, przed katastrofą maszyna chaotycznie obniżała lot w różnych kierunkach.
W konfiguracji elektrycznej, gdzie utrata zasilania w jednym silniku skutkuje utratą autopilota, samolot obniżał lot na zmianę zgodnie lub przeciwnie z ruchem wskazówek zegara – czytamy fragment raportu na News.com.au
Poszukiwania wraku trwają od 2014 r. W ciągu kilku najbliższych miesięcy ich koszty wzrosną do 30 mln australijskich dolarów. Do tej pory przeczesano 120 tys. km kw., które mają być rozszerzone o dodatkowe obszary na północy Oceanu Indyjskiego. Jeżeli na początku przyszłego roku ekipa poszukiwawcza nie namierzy samolotu, władze Australii, Malezji i Chin przerwą akcję.
Na pokładzie maszyny było 239 pasażerów. Lot MH370 zmierzał z Kuala Lumpur do Pekinu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.