W zderzeniu zginął członek załogi niedużego statku rybackiego. Był Chińczykiem, pochodził z kontynentalnej części kraju. Mężczyzna zmarł w szpitalu, dokąd wraz ze swoimi dziewięcioma kolegami został przetransportowany śmigłowcem ratowniczym. Załodze jachtu biorącego udział w słynnych regatach nic się nie stało.
Wypadek wydarzył się na zatłoczonych wodach Morza Południowochińskiego. Żaglowiec Vestas 11th Hour Racing zderzył się z chińskim statkiem rybackim o godzinie 8.20 polskiego czasu (godzina 1.20 czasu lokalnego). Akwen spowijała wtedy noc. Jednostki wpadły na siebie kilkadziesiąt kilometrów od mety etapu regat, który kończył się w Hongkongu.
Uszkodzony jacht zdołał samodzielnie dopłynąć do portu. Załoga była jednak zmuszona wycofać się z Volvo Ocean Race - podaje chiński serwis on.cc.
Składamy najgłębsze kondolencje bliskim zmarłego - napisała w komunikacie obsada jednostki oraz organizatorzy regat.
Ścigający się żeglarze wypłynęli 2 stycznia na etap z metą w Hongkongu. Startowali z Melbourne w Australii. Cały wyścig ruszył 22 października 2017 roku z hiszpańskiego Alicante, a zakończy się w czerwcu 2018 roku w Hadze.
Volvo Ocean Race jest jedną z najbardziej ekstremalnych imprez żeglarskich na świecie. Jest równie wyczerpująca co znana i prestiżowa. Tradycja regat sięga 1973 roku. Wyścig odbywa się co trzy lata. Pomimo trudnych warunków śmiertelne wypadki zdarzają się niezwykle rzadko.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.