Policjanci musieli być mocno zaskoczeni. Kiedy w końcu udało im się zatrzymać podejrzanie jadącego Nissana Altimę z auta wybiegły dwie osoby - chłopak i dziewczyna. Funkcjonariusze po chwili ujęli oboje zbiegów. Chłopak, który siedział za kierownicą samochodu miał 13 lat, zaś pasażerką była jego 8-letnia siostra.
Po incydencie chłopak trafił do aresztu. Dziewczynka zaś została odwieziona przez policję do matki. Tamtej nocy rodzeństwo przebywało z ojcem w jego domu. Kiedy opiekun poszedł spać, dzieci postanowiły urządzić sobie nocną przejażdżkę wozem jego partnerki. Policja namierzyła samochód dzięki danym z monitoringu. Funkcjonariusze mówili później, że auto jechało krzywo, po czym na chwilę wypadło z drogi przecinając pas zieleni. To zmusiło ich do podjęcia interwencji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.