Tradycyjny sygnał ma całkowicie zniknąć do końca roku. Tyle czasu dostały narodowe stacje. Lokalne mają na to pięć lat. I choć radio cyfrowe daje lepszą jakość i zasięg, to jednak część Norwegów uważa, że władze pospieszyły się z decyzją. Ankieta przeprowadzona w grudniu przez jeden z dzienników sugeruje, że nawet 2/3 mieszkańców ma obawy. Decyzja uderzy głównie w osoby starsze i kierowców - informuje BBC.
Zmiana będzie wiązała się z kosztami dla wielu Norwegów. 70 proc. z nich już korzysta wyłącznie z cyfrowego radia, ale według krytyków pomysłu - kraj i tak nie jest na to gotowy. Miliony odbiorników w domach i na łodziach przestanie działać, a tylko 25 proc. samochodów w kraju ma urządzenia mogące odbierać radio cyfrowe. Koszt cyfrowego radia do auta w Norwegii to, w przeliczeniu, ok. 2 tys. zł. Kolejne kraje przymierzające się do takiego kroku to Szwajcaria i Wielka Brytania, które będą bacznie obserwowały, jak zmiana dokonuje się w Norwegii.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.