Wirus trafia do mózgu razem z płynem mózgowo-rdzeniowym. Potrafi wpłynąć na procesy poznawcze człowieka, nawet jeśli bierze się odpowiednie leki - antyretrowirusowe.
*Zdaniem naukowców zmiany wykryte w ten sposób są bardzo pomocne w diagnostyce. *Jeśli bowiem zostaną namierzone, to obecność wirusa w płynie mózgowo-rdzeniowym jest 10 razy bardziej prawdopodobna. Dzięki temu możliwe będzie szybsze ustalenie odpowiedniego toku leczenia i jego lepsze dopasowanie.
To z kolei oznacza mniejsze cierpienie pacjentów. Pobieranie płynu mózgowo-rdzeniowego jest bowiem inwazyjne i sprawia, że osoba musi w wielu przypadkach pobyć w szpitalu nawet przez kilka dni. Przy samym tylko podejrzeniu jego zainfekowania, kłucie będzie zbędne.
Zespół badawczy przyjrzał się danym 146 pacjentów. Wszyscy byli zainfekowani wirusem. Dzięki skanom z rezonansu naukowcom udało się ustalić, że HIV dotarł do mózgu i odpowiadał za 15 proc. problemów poznawczych.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.