Nowego odkrycia dokonano po przeskanowaniu piramidy skomplikowanym sprzętem. Grupa naukowców z Egiptu, Francji, Kanady i Japonii szukała w ten sposób ukrytych komnat i korytarzy.
We wschodniej części Piramidy Cheopsa zauważono jednak coś jeszcze. To niewyjaśnione "plamy ciepła" widoczne dzięki badaniu specjalnymi promieniami. Powstawały na niektórych kamiennych blokach, których temperatura różniła się znacząco od pozostałych. Zjawisko to było widać szczególnie rano, podczas nagrzewania się piramidy i wieczorem, kiedy się schładzała.
Póki co nie wiadomo dlaczego tak się dzieje. Hipotez jest wiele. Anomalia mogą oznaczać istnienie poszukiwanych komnat oraz korytarzy lub po prostu… pęknięcie w kamieniach. Możliwe też, że chodzi o jakieś wewnętrzne prądy powietrzne. Jedno jest natomiast pewne – grupa naukowców, która dokonała tego odkrycia ma teraz nie lada zagwozdkę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.