To miała być zwykła ślubna sesja w południowej Anglii. Pomiędzy uczuciem 49-letniego Marka Linga a 35-letniej Mandy Cripwell położyła się amatorka słonecznych kąpieli. Proszona, zawzięcie odmawiała zmiany miejsca. Unikała dalszych próśb... udając, że śpi. Koleżanka panny młodej chwyciła więc za telefon i nagrała fragment kuriozalnej sytuacji.
Przyszliśmy do parku porobić zdjęcia. Patrzcie na tę babę. Normalnie się opala. Nic jej nie obchodzi - żali się kobieta.
Świadkowie zdarzenia dodają, że uparta kobieta poddała się dopiero, kiedy sesja trwała już 10 minut. Niechętnie odeszła, zostawiając jednak na miejscu wszystkie swoje rzeczy.
*Komentujący sytuację internauci są podzieleni. *Jedni wytykają "plażowiczce" bezczelność. Inni zauważają, że była na miejscu pierwsza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Brak klipu
Niestety nie udało się załadować filmu, który chcesz obejrzeć.
kod błędu: 51
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.