Kamienny mur jest formą kompromisu pomiędzy społecznością a władzami miasta. Jak informuje portal RT, konstrukcja ma osiągnąć 4 metry wysokości, co oznacza, że będzie wyższa niż słynny Mur Berliński. Mur będzie oddzielał niemieckie domy od ośrodka dla uchodźców, w którym obecnie przebywa 160 nieletnich przybyszów z Bliskiego Wschodu.
Nie wszystkim mieszkańcom przedmieść Monachium to rozwiązanie przypadło do gustu. Lokalny polityk Guido Bucholtz nazwał inicjatywę "absolutnym szaleństwem". Uważa, że mur będzie zbyt wysoki, a jego nawiązania do muru, który niegdyś dzielił Berlin, są zbyt wyraźne.
Poparcie dla tego typu przedsięwzięć nie jest w Bawarii niczym niezwykłym. Wielu tamtejszych polityków krytykuje proimigracyjną politykę Angeli Merkel. Ostatnie sondaże wykazały, że 4 na 5 mieszkańców regionu ma negatywne nastawienie wobec muzułmanów. Kilka miesięcy temu bawarski minister finansów wyraził w rozmowie z tygodnikiem "Spiegel" przekonanie, że uchodźcy powinni zostać odesłani z powrotem do swoich krajów w ciągu maksymalnie 3 lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.