Migające światło może wiele zdziałać. Według naukowców z Uniwersytetu Bena-Guriona w Izraelu, wystarczy zainfekować komputer odpowiednim oprogramowaniem pochodzącym np. z pendrive'a. W ten sposób można sterować pracą diody, która informuje o pracy twardego dysku. Częstotliwość jej migania można zmienić w specjalny kod, który następnie odczytuje kamera (dron za oknem lub kamera z innego budynku) i przesyła dalej - informuje psych.org.
*Przesyłanie informacji w taki sposób jest praktycznie niemożliwe do wykrycia ludzkim okiem. *Dioda miga bowiem o wiele szybciej niż jesteśmy to w stanie dostrzec. Dlatego też nawet jeśli ktoś będzie siedzieć przy komputerze, nie zauważy, że coś jest nie tak.
*Taki sposób jest niezwykle groźny. *W firmach komputery, które nie są podłączone do internetu, przechowują najważniejsze dane. Dostanie się do nich osób niepowołanych mogłoby być w wielu przypadkach niezwykle niebezpieczne.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.