Pierwsze doniesienia o rozpoczęciu pracy nad serialem pojawiły się w 2017 roku. Od tamtej pory Amazon ujawnił bardzo niewiele informacji. Wiadomo, że reżyserią zajmie się J.A. Bayon, twórca „Jurassick World: Upadłe Królestwo”. Zaprezentowano także mapy Śródziemia.
Teraz pojawiły się plotki o jednej z młodych gwiazd w obsadzie. Jak donosi słynne, branżowe "Variety", w produkcji zagrać ma Will Poulter.
Amazon odmawia komentarza w tej sprawie. Nie potwierdzono informacji, które obiegły internet. Sam aktor także nie wypowiedział się na ten temat.
Dla Willa ta rola jest wygraną. Rola w serialu „Władca pierścieni” było jednym z najbardziej pożądanych na świecie. Wielu młodych aktorów marzy, aby tam zagrać.
Zobacz także: Jak zmieniali się bohaterowi "Gry o tron" HBO
Will Poulter ma już całkiem spory dorobek aktorski. Znany jest z produkcji Netflixa „Czarne lustro” czy horroru „Midsommar”, który miał swoją premierę tego lata. Oprócz tego zagrał w m.in. „Zjawie”, „Więźniu labiryntu”, „Millerach”.
Fani Tolkiena i dotychczasowych filmów, opartych na jego twórczości, nie mają się czego obawiać. Prawa autorskie są tak skonstruowane, że nie można mocno ingerować w wykreowany przez pisarza świat.
Akcja będzie się toczyć w czasach Drugiej Ery. Jest to okres Śródziemia, który trwał 3441 lat słonecznych. Jak dotąd ten wycinek czasu nie pojawił się w żadnej ekranizacji. To potwierdza jedną z teorii, że w serialu nie zobaczymy znanych z filmów hobbitów.
Amazon prowadzi natomiast rozmowy z producentami trylogii „Władca pierścieni”.Chce wykorzystać w serialu materiały, które zostały wtedy nakręcone.
Budżet serialu także jest owiany tajemnicą, ale mówi się o gigantycznych kwotach. Ma być droższy od „Avatara”, którego druga część będzie kosztowała 450 milionów dolarów. Same prawa kosztowały około 200 milionów dolarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.