To najkrwawszy atak tego typu w Chinach w ostatnich latach. Podejrzany został szybko ujęty, a ranne dzieci pośpiesznie odwożono do szpitala prywatnymi samochodami - nikt nie czekał na karetki. Taki przynajmniej obraz wyłania się z powielanych w internecie nagrań wideo i fotografii. UWAGA! DRASTYCZNE WIDEO
Atak miał miejsce w regionie Mizhi prowincji Shaanxi ok. 10 minut po godz. 18. Nie podano oficjalnie wieku dzieci. Wiadomo jednak, że chodzi o uczniów w wieku od 12 do 15 lat - informuje "Japan Times".
Potwierdzają to także krążące po sieci zdjęcia ofiar. Nie ma żadnych informacji na temat powodów ataku, choć dość szybko ustalono i ogłoszono w mediach społecznościowych tożsamość napastnika. Ma niespełna 18 lat i został wyrzucony z tej samej szkoły, której uczniów zaatakował.
Niestety, napady z użyciem noża są dość powszechne w Chinach. Ostatnio w lutym szaleniec z powodu "osobistej urazy" zabił jedną osobę i ranił 12 w centrum handlowym w Pekinie. W ubiegłym roku podobny atak w supermarkecie w Shenzen zakończył się śmiercią dwóch i zranieniem 9 innych osób. W styczniu 2017 roku uzbrojony w nóż mężczyzna zaatakował nożem przedszkolaki w autonomicznym regionie Guangxi Zhuang. Ranił 11 maluchów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.