Według specjalistów do spraw snu z Uniwersytetu w Oksfordzie nasz zegar biologiczny zmienia się z czasem. Okazuje się, że nasze ciągłe niewyspanie i przemęczenie nie wynika z nadmiaru zajęć, ale nie respektowania praw natury. Dotyczy to też seksu- uprawiamy go nie wtedy kiedy powinniśmy!
*Dwudziestolatki, które z seksem raczej problemów nie miewają, nie muszą przejmować się nauką. *Mogą jednak do igraszek wykorzystać popołudnie- dobrze zrobi to młodemu libido. Trzydziestolatki powinny wybrać poranek- światło słoneczne zwiększa poziom testosteronu i stymuluje podwzgórze. Dobry moment na seks dla 40-latków to dziesiąta wieczorem- ich organizm uwalnia wtedy oksytocynę, która pomaga się zrelaksować.
Brytyjscy naukowcy informują także kiedy najlepiej pić kawę, czytać, ćwiczyć czy oglądać telewizję. Okazuje się, że bardzo istotne są drzemki, punktualne wychodzenie z pracy i "punktualne" picie alkoholu. Szczegółowe badania rzucają nowe światło na analizę rytmu dobowego. Wdrożenie tych zasad może znacznie poprawić samopoczucie, stan zdrowia, a nawet przedłużyć o parę lat życie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
