Tamtejsza policja nie aresztowała nikogo w związku z morderstwem. Talibowie oficjalnie nie przyznają się do winy i zapewniają, że nie mieli z tym nic wspólnego. Tymczasem rzecznik afgańskiego rządu przyznał, że islamscy fundamentaliści zabili ją za "akt niewierności", jakim było wyjście bez męskiego opiekuna.
W Lati dochodzi do wielu aktów dyskryminacji i nadużyć wobec kobiet. Za różne "przewinienia" są publicznie biczowane, a na stadionach dochodzi nawet do "widowiskowych" egzekucji. Panie nie mogą publicznie przemawiać i pokazywać się w mediach - czytamy w "Independent".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.