Sygnały o pojawieniu się babki byczej w Wielkich Jeziorach Mazurskich pochodzą od wędkarzy. Zrobili oni zdjęcia rybom, które niedawno złowili przy śluzie w Guziance. Wcześniej pojedyncze sztuki tego gatunku wpadły w rybackie sieci na jeziorze Bełdany.
Informację tę potwierdził prof. Łucjan Chybowski z Zakładu Rybactwa Jeziorowego Instytutu Rybactwa Śródlądowego. Według naukowca już w 2017 r. stwierdzono, że w pokarmie mazurskich kormoranów zaczęła pojedynczo występować babka bycza. W tym roku w wypluwkach znaleziono już znacznie więcej, bo aż kilkadziesiąt sztuk tych ryb. Badania objęły kolonię kormoranów z wyspy na jeziorze Warnołty, które żerują głównie na Śniardwach.
Babka bycza jest szkodnikiem i może zagrozić rodzimej ichtiofaunie jezior. Według ichtiologów, jeśli ten obcy inwazyjny gatunek będzie się rozprzestrzeniać i zacznie masowo występować w mazurskich jeziorach, to może pozbawiać pokarmu i siedlisk inne gatunki ryb.
Rybacy apelują, aby usuwać te ryby z łowiska. W przypadku złowienia takiej ryby, nie wolno wypuszczać jej z powrotem do wody.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
*Zobacz także: Nietypowe objawy raka jajnika. Zmiany w osobowości *
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.