Antonio Neill w chwili zaginięcia miał 22 lata. Na zabezpieczonym terenie trwają poszukiwania szczątków mężczyzny. Śledczy nie znają jeszcze przyczyny jego śmierci - podaje "Fox News".
Przynajmniej wiem, że przeniósł się do lepszego miejsca. Mam nadzieję, że spoczywa w pokoju. Nie przestanę walczyć o to, by dowiedzieć się, co się stało - mówi Jenny, matka Antonia.
Ludzką stopę dostrzegli przypadkowi przechodnie. Ocean wyrzucił ją na Jetty Island około 50 km na północ od Seattle. Prawdopodobnie znajdowała się w wodzie od dłuższego czasu.
Rodzina Neilla zgłosiła zaginięcie 12 grudnia 2016 roku. 22-latek wybrał się do urzędu, by odebrać nowe prawo jazdy po tym, jak skradziono mu portfel. Nigdy nie wrócił. Mężczyzna cierpiał na depresję.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.