"Diamentowe okno w głąb Ziemi". Geolodzy są zachwyceni szlachetnymi kamieniami wydobywanymi w regionie Juina w Brazylii. Wcześniej odkryto już, że niektóre z nich zawierają ringwoodyt, minerał niewystępujący na powierzchni ziemi i dowodzący obecności wody w płaszczu naszej planety. Teraz naukowcy odkryli, że klejnoty mogą być nawet starsze od Księżyca.
Diamenty są najtwardszą, najbardziej niezniszczalną znaną nam substancją występującą w naturze, dlatego są idealną kapsułą czasu, oknem w głąb Ziemi - powiedziała dr Suzette Timmerman z Australian National University, liderka zespołu naukowców.
Leżały głęboko pod ziemią przez nawet 4,5 miliarda lat. Według ustaleń naukowców diamenty zawierają w sobie ślady helu pochodzące z czasów, kiedy powstawał Księżyc.
Niewykluczone jednak, że są jeszcze starsze. Powstały na głębokości od 410 do 660 km. Na powierzchnię miała wyrzucić je gwałtowna erupcja wulkanu - informują naukowcy w artykule opublikowanym w czasopiśmie "Science".
Ich odkrycie rozwiązuje zagadkę dotyczącą budowy Ziemi. Od dawna podejrzewano, że przynajmniej część płaszcza ziemskiego pozostała w stanie stosunkowo niezmienionym od czasów powstania naszej planety.
Do tej pory nie było jednak dowodów na potwierdzenie tej teorii. Teraz naukowcy są prawie pewni, że zbiornik "starożytnej magmy" znajduje się pod Brazylią. Takich zbiorników ma być więcej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.