W rolę Kim wcieliła się aktorka o imieniu Soraya. Uwięziona przez rabusiów czekała na ratunek ze strony ślusarza, którego zagrał prowadzący program Jean-Michel Maire. Po odegraniu sceny uwolnienia Maire zasugerował na wizji, że w ramach wdzięczności Soraya powinna go pocałować.
Dziewczyna odmówiła, tłumacząc, "że ktoś ją ogląda". Prowadzący próbował obrócić sytuację w żart. Wraz z obecnym na scenie innym prezenterem telewizyjnym Cirylem Hanounem zaczęli się przekrzykiwać tekstami w stylu: "Powiedziała tak! Naprawdę się zgodziła!". Na kolejną próbę Soraya odwróciła policzek i ponownie powiedziała "nie". Wtedy Marie nachylił się i pocałował ją w piersi. Korzystając z zamieszania, które zapanowało na widowni, Hanoun zrobił dokładnie to samo.
Sytuacja oburzyła widzów w całej Francji. Tylko w kilka godzin po zakończeniu programu do Conseil Superior d 'Audiovisual (francuskiego odpowiednika Rady Etyki Mediów) wpłynęło ok. 250 skarg w sprawie kontrowersyjnego programu, a sprawą zajęła się także tamtejsza minister ds. równego traktowania kobiet. Stacja przeprosiła już Sorayę, jednak bezpośredniego gestu ze strony mężczyzn wobec 21-latki nadal nie ma. Jeśli prokuratura zajmie się sprawą, wówczas - zgodnie z francuskim prawem - redaktorom grozi do 5 lat pozbawienia wolności i 75 tys. euro grzywny.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.