Bliscy zaginionych pojawili się w piątek w ministerstwie transportu Malezji. Przekazali urzędnikom 5 części pochodzących najprawdopodobniej z maszyny, która zniknęła z radarów 8 marca 2014 roku.
To rybacy odnaleźli szczątki boeinga, którego rejs nosił symbol MH370. Wyłowili je w okolicach Madagaskaru w okresie od grudnia 2016 do sierpnia 2018 roku. Wśród fragmentów ma być część panelu podłogowego maszyny - informuje "New Zealand Herald".
U wybrzeży Madagaskaru odzyskano 5 nowych części. Jedna z nich ma etykietę, którą można jeszcze odczytać - powiedział V.R. Nathan, mąż Anne Daise, która była na pokładzie zaginionego boeinga Malaysian Airlines.
Zdaniem rodzin, nowe dowody są przełomowe. Bliscy pasażerów samolotu żądają od władz Malezji wznowienia poszukiwań.
Chcemy, aby rząd nadal poszukiwał szczątków i składał je jak układankę, tak abyśmy mogli uzyskać pewne wskazówki co do tego, co stało się z samolotem. Nowe odkrycie jest przełomowe i daje promyk nadziei wszystkich krewnym zaginionych - podkreśliła córka Anne Daise, Grace.
Minister transportu Malezji Anthony Loke przyjął odnalezione fragmenty. Nie ma jednak żadnych informacji o jego reakcji na wizytę rodzin.
Boeing 777-200 zaginął z 239 osobami na pokładzie 8 marca 2014 roku. Maszyna wystartowała z Kuala Lumpur i zgodnie z planem miała wylądować w Pekinie. Samolot zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.