22-latek znany jako "Anas" udał się na posterunek policji w mieście Safakis. Zgłosił, że został zgwałcony i okradziony przez dwóch mężczyzn. Po wstępnym przesłuchaniu, mężczyzna został oskarżony o homoseksualizm i poddany badaniu analnemu, czyli procedurze, która ma wykryć dowody sodomii - czynu zabronionego przez kodeks karny w Tunezji i podlegającego karze do trzech lat więzienia. Podczas testu lekarze ręcznie lub za pomocą przedmiotu sprawdzają odbytnicę w celu znalezienia oznak wielokrotnego kontaktu homoseksualnego.
Po badaniu mężczyzna został zatrzymany w areszcie do czasu procesu. Sąd uznał, że Anas zgodził się na stosunek. Skazał go na 6 miesięcy więzienia za homoseksualizm i kolejne 2 miesiące za złożenie fałszywych zeznań. Mężczyźni, których Anas oskarżył o gwałt, również zostali skazani na 6 miesięcy za homoseksualizm oraz 2 miesiące za napaść i kradzież.
Anas i jego obrońcy zamierzają odwołać się od wyroku sądu. Jak podaje "The Independent", rodzina i przyjaciele 22-latka nie mogą pogodzić się z aresztowaniem mężczyzny. Od pewnego czasu rośnie presja ze strony organizacji międzynarodowych na Tunezję, by zaprzestała wymuszania badań analnych wobec osób podejrzanych o homoseksualizm. Chociaż w teorii można nie zgodzić się na takie badanie, to w praktyce osoby, które nie chcą wziąć w nim udziału, są zmuszane do tego siłą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.