Ogień dostrzeżono się w piątek rano. Kłęby dymu szybko objęły okręt należący do Floty Pacyfiku. Z wnętrza niszczyciela pośpiesznie ewakuowano 106 członków załogi i nieznaną liczbę robotników.
Źródłem pożaru było, jak się wstępnie uważa, nieprawidłowo prowadzone spawanie elementów konstrukcji. Ogień zaprószyły padające na rusztowanie iskry - donosi primamedia.ru.
Do gaszenia zakotwiczonego w porcie okrętu skierowano 11 wozów strażackich i 48 ratowników. Przedstawiciel stoczni przekonuje, że pomimo potężnych kłębów dymu, ogień nie dokonał dużych zniszczeń. - Rzeczniczka Floty Pacyfiku nie była dostępna, by skomentować wydarzenia we Władywostoku - zauważa portal.
W czasie pożaru na pokładzie "Marszałka Szaposznikowa" nie znajdowała się amunicja i nie było ryzyka eksplozji - Russia Today cytuje anonimowe źródło.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.