Prokurator wnioskował o skazanie Łukasza. K za usiłowanie zabójstwa. Sąd jednak stwierdził, że kara byłaby zbyt surowa. Zmienił kwalifikację czynu na usiłowanie spowodowania ciężkich uszkodzeń ciała – podaje serwis rmf24.pl. Zachowanie skazanego miało wskazywać, że nie zamierzał zabić dziecka. Gdy zorientował się, że Igor jest w ciężkim stanie, zadzwonił do jego matki i zawiózł syna do szpitala.
Łukasz K. trafi za kratki na siedem lat. O ile wyrok się uprawomocni. Prokurator nie wyklucza w tej chwili apelacji. Mieszkaniec Zgierza na ewentualne kolejne rozprawy czekać będzie w areszcie. Sąd przedłużył jego aresztowanie do połowy kwietnia 2018 roku.
*Sprawa Igora wydarzyła się w listopadzie 2016 roku. *Rodzice przywieźli do szpitala dwumiesięcznego chłopca z licznymi obrażeniami. Twierdzili, że dziecko spadło z wersalki.
*Zdaniem lekarzy obrażenia nie wskazywały na wypadek. *Chłopiec miał złamane kości czaszki i sińce na twarzy oraz ciele. Policja zatrzymała oboje rodziców Igora, ale przed sądem odpowiadał tylko ojciec, który w momencie zatrzymania był pod wpływem alkoholu. Matki nie było w domu podczas zdarzenia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.