*Tak twierdzi Leonard Hayflick. *To on w 1962 roku odkrył szczep komórek ludzkich wciąż używany do przygotowywania wielu szczepionek. Wtóruje mu Jay Olshansky – profesor z Uniwersytetu Illinois w Chicago:
To ironia, że te walczące osoby są zdrowe i żyją do dzisiaj dlatego, że oni oraz ich rodzice najprawdopodobniej zostali wcześniej zaszczepieni - czytamy w serwisie medicalexpress.com
*Ich zdaniem szczepienia są niezwykle istotne. *Jeśli bowiem cała społeczność jest odporna na chorobę, ale pojawi się jakiś jej nosiciel, szansa na rozprzestrzenienie wirusa jest znikome. Odwrotnie jest w przypadku kiedy grupa ludzi odmawia szczepienia, narażając się tym samym na wybuch epidemii.
Dyskusja na ten temat pojawiła się po zapytaniu Hayflicka o to, ile istnień udało się uratować dzięki szczepionkom. Wyliczono, że w 52 lata od rozpoczęcia globalnej akcji szczepień było to 10 mln osób. W tym samym okresie zapobiegnięto 4,5 mld przypadków polio, odry, świnki, różyczki, ospy wietrznej, adenowirusa, wścieklizny i zapalenia wątroby typu A.
Mimo wydawać by się mogło dużej popularności szczepionek, nie wszyscy mają do nich dostęp. Szacuje się, że rocznie umiera 1,4 mln dzieci w wieku poniżej 5 lat właśnie przez brak szczepień.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.