Skład amunicji bazy w Tancos, ok. 100 km na północny wschód od Lizbony, został skutecznie wyczyszczony. Armia co prawda powiadomiła obywateli o kradzieży dzień później (29 czerwca), ale skalę problemu ujawnili dopiero dziennikarze z hiszpańskiej gazety. Według informacji zdobytych przez "El Espanol" skradziono m.in. 1450 sztuk amunicji 9 mm, 18 granatów z gazem łzawiącym, 150 granatów zaczepnych oraz 44 sztuki amunicji przeciwpancernej do ręcznych granatników.
Dokładna lista skradzionych przedmiotów wygląda niemal jak zamówienie w sklepie:
- 1450 sztuk amunicji 9 mm
- 22 szpule kabla do detonacji
- 1 detonator ciśnieniowy
- 24 zapalniki inercyjne
- 6 granatów ręcznych z gazem CS / MOD M7
- 10 granatów ręcznych z gazem CM M / 968
- 2 granaty ręczne z gazem Triplex CS
- 90 granatów ręcznych M321
- 30 granatów ręcznych M962
- 30 granatów ręcznych M321
- 44 granatów kaliber 66 mm z granatnikami M72A3 oraz M/986 LAW
- 264 sztuki plastycznego materiały wybuchowego PE4A
- 30,5 metra lontu detonującego
Z tej listy największy niepokój wzbudzają materiały wybuchowe i zapalniki. Niepokoi to na równi opinię publiczną co wojskowych zważywszy, że nie wiadomo, kto ten arsenał ukradł. A wiedział, co robi. Ponoć wybrano tylko skrzynie z "ciekawszą" zawartością, pozostałe zostawiając nietknięte.
Nie ma wątpliwości, że ta broń trafi wprost na czarny rynek. Możliwe, że w ręce terrorystów - minister obrony Portugalii, Jose Azeredo Lopes, potwierdził obawy Portugalczyków.
Zawieszono już 5 oficerów nadzorujących magazyn w Tancos. Sztab generalny przyznał ze wstydem, że ktoś po prostu wyłamał jedną z bram. Nikt nie przeszkadzał, bo pobliskie kamery monitoringu nie działały. I to od 2 lat. Zapowiedziano dokładną inwentaryzację pozostałych 14 magazynów wojska. Prezydent Marcelo Rebelo de Sousa zaznaczył, że w śledztwie będzie potrzebna pomoc innych państw europejskich.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.