16 tys. osób lubi to zdjęcie. Para Amerykanów prowadząca profil Positravelty jest oskarżana o "zachęcanie innych do ryzykownych zachowań". Część internautów nazywa ich hobby "głupotą". Wszystko z powodu zdjęcia, które opublikowali w czasie podróży po peruwiańskich Andach.
To powinno być zatytułowane: selekcja naturalna w praktyce. Jeden poślizg i gotowe - złośliwie skomentował jeden z internautów.
Bohaterka fotografii "wisi nad przepaścią". Kobieta stoi tylko jedną nogą na klifie, a stabilność zapewnia jej siedzący na krawędzi partner. Wydaje się, że tylko jeden błąd Kelly lub Kody'ego dzielił ich od tragedii.
Ufamy sobie i nigdy nie wystawilibyśmy swojego życia na niebezpieczeństwo. To konkretne ujęcie zostało wykadrowane tak, by tworzyć dramatyczny efekt - tłumaczą podróżnicy.
W rzeczywistości Kelly nie wisiała nad przepaścią. Pod sobą miała kolejna półkę skalną, na którą spadłaby i w najgorszym razie potłukłaby się. Instagramerzy nie przejmują się też sugestiami, że mogą mieć naśladowców, którzy naprawdę wystawią się na niebezpieczeństwo.
Nie możemy zastanawiać się nad każdym krokiem i zamartwiać się, że "może ktoś kiedyś" będzie nas naśladował i zrobi sobie krzywdę. Uważamy, że każdy ponosi odpowiedzialność za własne decyzje i to, jak chce żyć - podkreślają Kelly i Kody w rozmowie z CNN.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.