Saint-Denis, niewielka miejscowość leżąca nieopodal stolicy Francji, zamieniła się prawdziwe pole bitwy. Uzbrojeni po zęby funkcjonariusze oraz wojsko staranie przygotowali całą operację. Służby namierzyły podejrzanego w jednym z budynków. Miał przebywać na trzecim piętrze. Okoliczni mieszkańcy opowiadają, że doszło do długiej wymiany ognia i dało się słyszeć wybuchy.
Podczas oblężenia zginęły co najmniej dwie osoby. Jedną z nich była kobieta, która wysadziła się w powietrze. Niektóre agencje informacyjne twierdzą, że wśród terrorystów była jeszcze trzecia ofiara. Ostatecznie rannych zostało pięciu funkcjonariuszy, a aresztowano osiem osób.
W zamachu terrorystycznym w Paryżu zginęło 129 osób. Najwięcej śmierć poniosło w teatrze Bataclan, w którym akurat odbywał się koncert grupy metalowej. We Francji ogłoszono stan wyjątkowy, a następnego dnia ulice Paryża świeciły pustkami. Brytyjski „The Telegraph” twierdzi, że terroryści planowali jeszcze zamachy na port lotniczy Charlesa De Gaulle’a i nowoczesną dzielnicę La Defense.
*W związku z zaistniałą sytuacją w Europie znacząco wzrosło ryzyko ataków terrorystycznych. *Mecz Holandia-Niemcy musiał zostać odwołany, ponieważ miało tam dojść do zamachu. Szwecja natomiast podniosła do czwartego w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia terrorystycznego. Wojnę Państwu Islamskiemu wypowiedziała już grupa internetowych aktywistów Anonymous. Zintensyfikowano też naloty na pozycje terrorystów w Syrii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.