Piloci zgłaszali problemy kontrolerom lotu. Wieża prosiła o podanie szczegółów. Tymczasem kapitan Jared Getaczew usiłował skorygować tor lotu. Bezskutecznie – maszyną coraz mocniej trzęsło i zaczęła spadać. Od startu do katastrofy upłynęło zaledwie sześć minut.
"W górę, w górę!" - krzyczał jeden z pilotów. Jak informuje The Wall Street Journal, słowa te padły tuż przed katastrofą. Nie podano, który z pilotów je wypowiedział.
W samolocie automatycznie uruchomił się wadliwy system. MCAS został stworzony, by zapobiegać utracie siły nośnej. Mógł on zawieść zarówno w przypadku katastrofy w Etiopii z marca 2019 roku, jaki i tej z października 2018 roku w Indonezji. Wówczas również na ziemię runął boeing 737 Max.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.