Chodzi o 11 tys. km dróg, jakie mają powstać w Azji. To największy infrastrukturalny projekt na kontynencie. Ma kosztować 8 mld dolarów. Za tę kwotę powstaną trasy dla samochodów oraz tory kolejowe. Zaplanowano je tak, by łączyły najważniejsze miasta regionu południowo-wschodniej Azji.
Projekt nie uwzględnił zwierząt. Tereny, na których powstaną drogi, to od lat miejsca siedliskowe dzikich tygrysów. To rasa zagrożona. Na świecie pozostało ok. 4 tys. zwierząt. Te dzikie są prawdziwą rzadkością. Żyją głównie w tym rejonie Azji.
Organizacje zajmujące sie ochroną zwierząt wieszczą ich zagładę. Boom drogowy ograniczy tereny łowieckie tygrysów. Jednocześnie da większą swobodę kłusownikom - zauważa "Express".
Tygrysy są światowym dziedzictwem. Infrastruktura musi być coraz lepsza, ale nie kosztem zwierząt - mówi szef WWF w Wielkiej Brytanii, Mike Barrett.
Sprawa tygrysich siedlisk ma drugie ekonomiczne dno. Według szacunków ekspertów, te zwierzęta przyciągają ruch turystyczny, który można wycenić w Indii na 110 mln funtów rocznie. Dlatego lokalne organizacje wzywają, by doszło do wspólnych ustaleń pomiędzy deweloperami, inwestorami, rządami i społecznikami. WWF ostrzega, że "szkody wywołane budową będą nieodwracalne".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.