W Chinach aresztowano osiem osób w związku z koronawirusem. Zostały zatrzymane za to, że jeszcze w grudniu ostrzegały przed epidemią, która może zabić tysiące osób na całym świecie.
Koronawirus powodem aresztowania
Dokumenty dotyczące tej sprawy udostępnił Dr Yukteshwar Kumar z University of Bath. Powiedział, że z informacji, które pozyskał wynika, że aresztowania dokonano za ostrzeżenia wysyłane przez media społecznościowe.
Władze uznały to za szerzenie paniki i dezinformowanie obywateli. Nie wiadomo,§ co obecnie dzieje się z aresztowanymi oraz gdzie przebywają.
Poproszono ich o podpisanie zeznań, że nie będą rozpowszechniać fałszywych wiadomości. Gdyby podjęli jakieś kroki wcześniej, sytuacja mogłaby być lepsza. Ludzie mogli zostać poinformowani pod koniec grudnia. Władze mogły zatrzymać podróżujących wcześniej – powiedział gazecie Daily Mirror
Ekspert dodaje, że mimo wszystko Chiny zareagowały o wiele lepiej niż jak to było w przypadku SARS. Wtedy ukrywano liczbę zakażonych osób i szczegóły dotyczące rozprzestrzeniania się wirusa.
Bardzo doceniam wysiłki podjęte przez rząd Chin. Gdyby jednak posłuchali rad tych ośmiu osób i niektórych naukowców, sytuacja byłaby prawdopodobnie lepsza – dodaje.
Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła w czwartek stan globalnego zagrożenia zdrowia. Szef WHO Tedros Adhanom powiedział, że decyzja została podjęta "nie z powodu tego, co dzieje się w Chinach, ale z powodu tego, co dzieje się w innych krajach".
Na całym świecie jest już 8 100 zainfekowanych osób. Francja potwierdziła wczoraj szósty przypadek, natomiast Włochy potwierdziły dwa pierwsze. W USA z kolei jest pierwsza chora, która koronawirusem zaraziła się na terenie swojego kraju, a nie Chin.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.