*Najszybciej do normy wraca puls i ciśnienie krwi. *Wystarczy na to 20 minut. Nasz organizm przestaje być stymulowany adrenaliną i noradrenaliną, które wyzwala nikotyna. Niecałe dwie godziny później zaczyna nas ciągnąć do zapalenia kolejnego papierosa. Mogą pojawić się objawy złego nastroju, senność, a w niektórych przypadkach odwrotnie – brak możliwości zaśnięcia. Winna jest dopamina, którą uwolniła nikotyna.
*Po ośmiu godzinach poziom tlenu we krwi wraca do normy. *Wcześniej był zanieczyszczony dymem z papierosa. Równo dzień po zapaleniu pojawia się kaszel, który pomaga oczyścić płuca. Spada ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową serca.
Gdy miną dwa dni, rusza proces usuwania nikotyny i jej produktów metabolicznych z organizmu. Uszkodzone zakończenia nerwowe zaczynają się regenerować. Lepiej zaczyna smakować jedzenie, bo kubki smakowe na języku wracają do dawnej sprawności. Po kolejnych 24 godzinach nikotyny już nie ma, ale przez to pojawia się ból głowy, nudności, skurcze, niepokój, a nawet spadki nastroju.
*Po miesiącu od wypalenia ostatniego papierosa spada ryzyko cukrzycy drugiego typu, raka i choroby serca. *W okresie od 3 do 9 miesięcy następują procesy regeneracyjne w płucach, które nadwyrężył dym. Przechodzi kaszel i problemy ze złapaniem tchu. W rocznicę rzucenia palenia możemy świętować, bo ryzyko choroby serca spada o prawie 50 proc. 9 lat później o tyle samo spada ryzyko zachorowania na raka. 15 lat od wypalenia ostatniego papierosa szansa na zawał serca jest taka sama jak u osoby, która nigdy nie paliła.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.