Zasadniczo guma przechodzi przez ciało, jak każde pożywienie. Kwasy żołądkowe i enzymy w przewodzie pokarmowym potrafią sobie poradzić z większością gumy. Trawią wszystko to, co nadaje jej smak.
Rozpuszczeniu nie ulega jednak tzw. baza. Twórcy gum pod tą nazwą ukrywają takie substancje jak lanolina, która jest woskiem otrzymywanym podczas czyszczenia wełny. Często znajdziemy tam również glicerynę i kwas stearynowy.
Następnie guma podróżuje przez przewód pokarmowy, jak każde inne pożywienie. Podczas drogi przez jelita nie przykleja się do ich ścianek, jak często zwykło się mówić. Na samym końcu guma jest wydalana, wraz z innymi niestrawionymi resztkami pokarmowymi.
Mimo że połknięcie nie jest specjalnie szkodliwe, to eksperci przestrzegają przed nim. Obciąża układ trawienny nic nie dając w zamian.
Guma do żucia nie ma absolutnie żadnych wartości odżywczych - mówi gastroenterolog, dr Lisa Ganjhu z Centrum Medycznego NYU Langone w Nowym Jorku.
Sama guma do żucia nie należy do najzdrowszych produktów. Oprócz nietrawionej bazy, zawiera sztuczne słodziki, a także toksyczny dwutlenek tytanu. Unia Europejska dopuszcza jego użycie ze względu na małe ilości, w jakich się go używa. Gdy jednak ktoś żuje gumę za gumą, może to zagrażać naszemu zdrowiu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.