W czasie wybuchu panują ekstremalne temperatury. W epicentrum eksplozji dochodzą one do 100 mln stopni Celsjusza. Takiej temperatury nie przeżyje żaden żyjący na ziemi organizm, włączając w to najbardziej odporne bakterie.
Fala uderzeniowa po eksplozji porusza się 100 razy szybciej niż dźwięk. Powoduje to olbrzymią kompresję i sprawia, że powietrze w najbliższym otoczeniu wybuchu rozgrzewa się nawet do 30 tys. stopni Celsjusza. Co ciekawe, fala uderzeniowa może się odbijać. Tak było w przypadku wybuchu w Nagasaki, gdzie powstała jedna, główna fala oraz 4 odbite.
Powstałanie także śmiercionośna chmura pyłu. Ta bardzo ograniczy dostęp światła do powierzchni ziemi. Szacuje się, że 100 wybuchów atomowych spowodowałoby, że średnia temperatura na globie spadłaby o kilka stopni. To byłoby destrukcyjne dla większości żywności świata.
Ostatnim z efektów jest śmiercionośny opad radioaktywny. Naukowcy wskazują, że po eksplozji powstaje wiele śmiercionośnych pierwiastków. Przykładem jest stront, którego "atomowy" izotop jest tak podobny do wapnia, że organizm wchłania go do kości. Powoduje on nieodwracalne zniszczenia w strukturze DNA.
Skutki atomowej eksplozji opisali Cody Cassidy i Paul Doherty. Pierwszy jest pisarzem, drugi amerykańskim fizykiem. Mężczyźni opisali problem w książce pt. "And Then You're Dead". Nie jest ona jeszcze dostępna na polskim rynku.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.