Chodzi o stan napięcia wywołany wewnętrzną sprzecznością. Najogólniej rzecz ujmując informacje, które do nas docierają są sprzeczne z naszym wyobrażeniem siebie jako osoby rozsądnej i inteligentnej. Człowiek boi się utraty twarzy i poddania w wątpliwość własnej wartości.
Im bardziej jesteśmy przekonani o swojej inteligencji, tym trudniej akceptujemy błędy. Okazuje się więc, że uświadomiona inteligencja może być przeszkodą w porozumieniu się z innymi osobami.
Co ciekawe podobny mechanizm działa przy niechęci do przepraszania. Przekonanie o własnej wartości wyklucza możliwość przeproszenia, ponieważ to automatycznie wiązałoby się z przyznaniem się do błędu.
Badania przeprowadzili naukowcy z Australii. Ich wyniki opublikowali w "European Journal of Social Psychology".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.