Klejnoty mają nawet własne imiona. Różowy to Artemida, a niebieski - Apollo. Zdaniem ekspertów, ta para to "klasa sama w sobie". Różowy brylant jest cięższy. Jego masa wynosi 16 karatów. Apollo waży 14,54 karatów. Oba przycięto i wypolerowano na kształt gruszki - informuje "Daily Mirror".
*Tylko 0,1 proc. wydobywanych diamentów ma niebieski kolor. *Dlatego te kolczyki są tak cenne. Chociaż Artemida waży więcej, jest znacznie tańsza od Apolla. Jej koszt wycenia się na 72,5 mln złotych. To oznacza, że drugi klejnot ma wartość prawie 3 razy większą. Biżuterię będzie można wylicytować dopiero 16. maja na aukcji Sotheby's.
To najważniejsza para kolczyków, jaka kiedykolwiek pojawiła się na aukcji. Te kolorowe diamenty są niezwykle rzadkie. Razem tworzą duet, który zapiera dech w piersiach - mówi przewodniczący Międzynarodowego Wydziału Biżuterii Sotheby's, David Bennett.
*Brylanty nazwano na cześć bogów czczonych w starożytnej Grecji. *Zdaniem znawców, mimo że mają różne kolory, dopasowano je idealnie. Takie łączenie świadczy o najwyższym kunszcie ekspertów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.