Plażę otwarto, licząc na zdrowy rozsądek mieszkańców. Władze Florydy liczyły, że dzięki takiemu udogodnieniu "życie zacznie powoli wracać do normy". Plaża Jacksonville ma być czynna tylko w określonych godzinach i dla limitowanej liczby plażowiczów.
Tego nikt się jednak nie spodziewał. W zaledwie 30 minut od otwarcia plaży, zaroiło się na niej od ludzi. Jak pokazują zdjęcia, niewielu z nich zachowywało bezpieczny odstęp lub miało na twarzy maseczkę ochronną.
Koronawirus w USA. Tam przypadków jest najwięcej
Władze Florydy otworzyły plażę, nie zważając jednak na ewentualne konsekwencje. Właśnie w tym stanie, na dzień przed wpuszczeniem plażowiczów, zaobserwowano największy dzienny wzrost liczby przypadków zarażenia koronawirusem. Tylko w piątek odnotowano tam ponad 1400 nowych przypadków.
Całkowita liczba potwierdzonych zakażeń na Florydzie wynosi ponad 24 tys. 726 z nich to przypadki śmiertelne. Sytuacja w Stanach Zjednoczonych jest coraz gorsza. W USA odnotowano już ponad 700 tys. potwierdzonych przypadków zarażenia koronawirusem i ponad 37 tys. ofiar śmiertelnych wirusa SARS-CoV-2.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.