Śledczy "nie wiedzą" czy kierująca autem Jennifer Hart celowo zjechała z drogi do oceanu. Razem z nią podróżowała jej żona Sarah i ich szóstka adoptowanych dzieci w wieku 12-19 lat. Tragedia nastąpiła podczas ich krótkiej wycieczki na południe z rodzinnego Portland w stanie Oregon.
Sąsiedzi rodziny Hartów powiedzieli mediom, że dzieci mogły być źle traktowane przez ich przybrane matki. Kurator sądowy odwiedził je kilka dni wcześniej, ale nie mógł dostać się do domu - nikt mu nie otworzył. Świadek widział, jak cała ósemka zapakowała się chwilę później do auta i pośpiesznie wyjechała.
Policja znalazła we wraku ciała 39-letnich kobiet oraz trzech dzieci. 19-letniego Markisa, 14-letniego Jeremiaha oraz 14-letniej Abigail. Trwają poszukiwania 16-letniej Hanny, 15-letniego Devonte i 12-letniej Sierry. Wszystko wskazuje, że one także były w aucie. Kobiety miały zapięte pasy, dzieci nie.
Nie wiadomo dlaczego samochód zjechał z autostrady biegnącej nad brzegiem Pacyfku. Nie ma śladów hamowania czy poślizgu. Śledczy nie chcą spekulować, czy mogło to być samobójstwo połączone z wielokrotnym zabójstwem. Mieszkająca w pobliżu kobieta zwraca uwagę, że wypadek miał miejsce w rejonie, w którym klif znajduje się dość daleko od krawędzi drogi.
Dana DeKalb, sąsiadka Hartów, powiedziała lokalnej telewizji, że Devonte przychodził do niej kilkanaście razy błagając o coś do jedzenia. Tłumaczyła, że jej matki głodzą ich jako formę kary. Sarah Hart została uznana winną przemocy domowej w 2011 roku, gdy mieszkała w Minnesocie - donosi KOIN News dodając, że dzieci nie chodziły do szkoły a para lesbijek sama zajmowała się ich edukacją.
Devonte w 2014 roku zyskał sporą sławę w amerykańskiej prasie po tym, jak jego zdjęcie, gdy tuli policjanta, rozeszło się w gazetach. Chłopiec brał udział wówczas w protestach po zabiciu czarnoskórego mężczyzny przez białego funkcjonariusza.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.