Monachijscy naukowcy zajęli się psychologią stojącą za robieniem sobie zdjęć. Aż 77 proc. poddanych badaniu na uniwersytecie Ludwiga Maximiliana robiło sobie selfie i wrzucało do sieci. Z drugiej strony 67 proc. ankietowanych stwierdziło, że selfie jest czymś złym, bo np. może destrukcyjnie wpływać na samoocenę. Zamiast tego 82 proc. wolałoby oglądać na Instagramie czy Facebooku zupełnie inne zdjęcia. Nazwano to "paradoksem selfie".
Zdaniem prof. Sary Diefenbach robiąc selfie ludzie chcą dopasować się do współczesnego kanonu autoprezentacji. Grupa ta uznała swoje zdjęcia za bardziej wiarygodne i naturalne od innych.
Dzielenie się prywatnymi momentami ze swojego życia i pokazywanie siebie z dobrej strony ma na celu zaskarbienie sympatii otoczenia - twierdzi prof. Diefenbach.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.