Pary czy małżeństwa działające w polityce to żadna nowość. Jednopłciowa para aktywnie działająca w polskiej polityce, to jednak wydarzenie bez precedensu. O "wejściu" dr Krzysztofa Śmiszka do świata wielkiej polityki poinformował w połowie zeszłego tygodnia - jego partner, były prezydent Słupska.
Krzysztof Śmiszek to współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego. I właśnie walką z nietolerancją, homofobią i dyskryminacją chce się w głównej mierze zająć. Ale nie tylko.
- Nie dam się wpędzić w narrację, że najpierw obrońmy demokrację i konstytucję, a dopiero potem zajmijmy się prawami człowieka czy równością - zaznaczył.
Dodał, że "chce pomóc powstrzymać korozję ojczyzny", za którą to odpowiedzialne czyni rządy Prawa i Sprawiedliwości. Zarzuty wobec Biedronia, dotyczące tego, że stawia na równi PiS i PO, stanowczo odrzucił. - To wyrachowana gra ze strony Platformy, która widzi w nim (ruchu Biedronia - przyp. red.) zagrożenie. Robert ma odwagę, żeby powiedzieć, że PiS wprowadził rozwiązania, które poprawiły poziom życia ubogich Polaków - wyjaśniał.
Zapytany o najbardziej palącą kwestię - czy możliwa jest w przyszłości koalicja PiS i ruchu Biedronia, uciął krótko: Nigdy!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.