O weneckiej restauracji Osteria da Luca dowiedział się w tym tygodniu cały świat. Niestety, z niezbyt dobrego powodu. Restauratorzy kazali zapłacić japońskim studentom 1100 euro za dość przeciętny obiad. Po kilku dniach temat pazernych właścicieli lokalu wrócił. Tym razem za sprawą kary, którą nałożyli na nich włoscy urzędnicy.
Lokalne służby przeprowadziły drobiazgową kontrolę lokalu. Nie znaleźli żadnych uchybień, które mogłyby być podstawą do zamknięcia restauracji. Odkryli natomiast, że złamane zostały przepisy o handlu, higienie i BHP. Wysokość kary to także konsekwencja niedokładnych opisów sprzedawanych potraw – informuje "La Nuova di Venezia".
Japońscy studenci mogli odetchnąć z ulgą. Nie muszą się martwić o horrendalnie wysoki rachunek. Jeden z przedsiębiorców związanych z Wenecją zdecydował się zadbać o nadszarpnięty wizerunek miasta i zapłacić za ich drogi obiad. Dodatkowo zaoferował darmową podróż gondolą – informuje portal veneziatoday.it.
Olbrzymie rachunki są plagą Wenecji. Tego samego dnia, kiedy naciągnięto japońskich studentów, zupełnie inna grupa turystów została zmuszona do zapłacenia 350 euro za trzy porcje makaronu. Z kolei w listopadzie ubiegłego roku turyści z Anglii dostali za nieduży posiłek rachunek opiewający na 526 euro.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.