Złapani pedofile pochodzą z wyższych warstwo społecznych. Wszyscy są inteligentni i dobrze wyedukowani. Mają także dobrze płatne prace - według prowadzącego sprawę szefa policji Gunnara Floystada wielu z nich to politycy i prawnicy.
Sprawcy spotykali się w tzw. ukrytej sieci. Jest to część internetu z ukrytą treścią, niedostępną dla użytkowników zwykłych wyszukiwarek. Pliki wymieniali za pomocą anonimowych zaszyfrowanych wiadomości. Wiadomo, że w przynajmniej jednym przypadku publikowali zdjęcia własnych dzieci.
To największe tego typu śledztwo w historii Norwegii. Obława na internetowych pedofilów mająca kryptonim "Dark Room" trwa tam od 2015 roku, jednak dopiero teraz policja pochwaliła się rezultatami.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.