Za słodkim wynalazkiem, którego premiera miała miejsce 5 września w Szanghaju, stoi Barry Callebaut. Szwajcarski gigant branży cukierniczej swój produkt dopracowywać miał od lat. Gdy pomyślnie przeszła testy konsumenckie, tajemnicę ujawniono. Próbki trafiły do wybranych redakcji mediów z całego świata. M.in. dziennikarze "Daily Telegraph" mogli ocenić, czy faktycznie jest jakaś rewolucja.
Smakuje jak biała z domieszką żurawiny, choć producent zarzeka się, że nie może być o czymś takim mowy. Ma ładny ciemnoróżowy odcień, przyjemny smak. Premiery mocno wyczekiwano, ale jakiegoś szoku nie ma - ocenia autor tekstu w brytyjskim dzienniku.
Rubinowa czekolada to skutek odkrycia sprzed 13 lat. "Nowe unikalne cechy" jednego z typów nasion kakaowca zostały dopracowane, zarówno w laboratorium, jak i przez agencję marketingową. Nie ma tam sztucznie dodanych barwników. Nie dodano też sztucznego, czy naturalnego smaku jagód. Tak twierdzi producent.
*Dla kogo ta czekolada? *Ustalono, że nowy smak "wypełnia hedonistyczne pragnienia millenialsów". Z racji zasięgu działalności szwajcarskiej firmy, różowa czekolada powinna wkrótce trafić też do polskich sklepów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.