57-letni Victor Reyna Vazquez został potrącony przez pociąg w meksykańskim mieście Montemorelos. Jego ciało znaleziono na torach. Sąsiedzi mówią, że mężczyzna był alkoholikiem, a według policji alkohol spożywał także przed wypadkiem - informuje portal Infobae.
Wierny nawet po śmierci. Kiedy na miejsce przybyli policjanci i ratownicy, zobaczyli, że ofiara nie jest osamotniona. Przy ciele mężczyzny leżał pies. Mieszkańcy Montemorelos mówią, że czworonóg od lat był wiernym towarzyszem Vazqueza.
Pies za nic nie chciał odejść od zwłok. Gdy za pierwszym razem ratownicy się do niego zbliżyli, zaczął warczeć. Kolejne próby odciągnięcia go od ciała mężczyzny kończyły się podobnie, a w pewnym momencie pies próbował nawet gryźć. W końcu trzeba go było usunąć siłą.
Zdjęcia chwytają za serce. Wielu internautów wzruszyły fotografie z miejsca wypadku, na których widać psa wtulonego w swojego opiekuna. Ludzie podziwiają jego wierność, która przez lata nie malała, mimo że Vazquez często nie miał jak go nakarmić.
Jedyne istoty, które znają znaczenie słów wierność i miłość. Musimy się jeszcze wiele nauczyć od psów – napisała na Twitterze jedna z internautek.
Tylko ich stać na coś takiego – dodał inny komentujący.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.