Nietypowa sytuacja miała miejsce w piątek, we wczesnych godzinach porannych. Młody mężczyzna pod wpływem alkoholu, bądź innych używek, pomylił jednego z pasażerów ze swoim komornikiem i zaczął kłócić się z nim o pieniądze. Awantura zrobiła się na tyle głośna, że inni ludzie próbowali uspokoić nietrzeźwego gorzowianina. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego skutku
W pewnym momencie doszło do przepychanki. Awanturujący się mężczyzna został uderzony przez jednego z pasażerów, który, jak relacjonuje świadek, nie mógł dłużej znieść krzyków w autobusie. To jednak nie wystarczyło. Problematyczny współpasażer został wyrzucony z autobusu. To go jednak nie uspokoiło. Mężczyzna uciekł się do sabotażu. W ramach protestu położył się pod kołami pojazdu.
Faktycznie, dziś rano miało miejsce takie zdarzenie - mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Marcin Pejski, rzecznik gorzowskiego MZK. - Kierowca MZK wezwał policję. Ta jednak nie zdążyła przyjechać na miejsce zdarzenia, ponieważ przestraszony mężczyzna zdołał uciec.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl