Piłkarz twierdzi, że o zmianę miejsca poprosił go dyrektor klubu Cadu Gaucho. Chodziło o to, żeby grupa dziennikarzy mogła siedzieć razem z tyłu maszyny.
Wcale nie miałem na to ochoty, ale wtedy zobaczyłem kolegę z drużyny, którey zaprosił mnie na wolne miejsce koło niego. Tylko Bóg może teraz wytlumaczyć, dlaczego przetrwałem wypadek. Czuję, jakby dał mi drugą szansę - powiedział w czasie konferencji prasowej na stadionie Arena Conda w Chapeco cytowany przez "The Independe" Ruschel.
Sportowiec dostał urazu kręgosłupa. Ma jednak nadzieję, że po rehabilitacji znowu wyjdzie na boisko. Co ciekawe, zderzenie samolotu z górą niedaleko kolumbijskiego miasta Medellín przeżył także zawodnik, który zaprosił Ruschela na wolne miejsce obok siebie, Jackson Follman. Jego obrażenia były jednak poważniejsze - stracił część nogi.
Piłkarze lecieli na rozgrywki Copa Sudamericana. Według nieoficjalnych informacji w maszynie mogło skończyć się paliwo.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.