Była to druga katastrofa tego modelu boeinga w ciągu 5 miesięcy. W październiku w Indonezji runął samolot linii Lion Air, na którego pokładzie przebywało 189 osób. Wszyscy zginęli. Boeing wydał po tej tragedii biuletyn przypominający operatorom o tym, co trzeba zrobić w sytuacji awarii systemu MCAS. Zaprojektowano go z myślą o zapobieganiu utracie siły nośnej.
Piloci samolotu Ethiopian Airlines zastosowali się do tych wytycznych. Kiedy nie przynosiło to skutku, z powrotem włączyli MCAS i próbowali znaleźć inne sposoby na odzyskanie kontroli nad samolotem – wynika ze wstępnego dochodzenia, o którym pisze Wall Street Journal. Oficjalne wyniki pierwszej fazy śledztwa zostaną zaprezentowane prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu.
System MCAS miał się w sposób znaczący przyczynić do obu katastrof boeinga. Po tragedii w Etiopii samoloty boeinga 737 Max zostały uziemione na całym świecie. W ubiegłym tygodniu producent zaprosił pilotów i dziennikarzy na prezentację proponowanych zmian w MCAS. System miałby już np. nie korygować automatycznie lotu w sytuacji, w której piloci próbują odzyskać kontrolę nad samolotem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.