Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Pilot Airbusa wyssany do połowy przez dziurę po oknie. Nowe szczegóły dramatu

61

Pierwsze informacje mówiły, że z kokpitu chińskiego samolotu pasażerskiego po dekompresji wypadał na zewnątrz sprzęt. Teraz pilot maszyny zdradził jeszcze bardziej wstrząsające fakty.

Pilot Airbusa wyssany do połowy przez dziurę po oknie. Nowe szczegóły dramatu
(Reuters)

Przednia szyba popękała i rozległ się głośny huk. Następną rzeczą, którą zobaczyłem, był mój drugi wysysany przez okno - kapitan Liu Chuanjian relacjonuje dramatyczny lot samolotu Sichuan Airlines.

Na szczęście mężczyzna był przypięty pasami do fotela w kokpicie. Udało się go wciągnąć z powrotem, ale do zakończenia koszmaru na pokładzie Airbusa A319 było jeszcze daleko. W zdekompresowanej kabinie pilotów sprzęt dosłownie fruwał w powietrzu, a część z nich została wyssana na zewnątrz. To cud, że maszyna nie runęła na ziemię.

Nie słyszałem radia. Samolot trząsł się tak mocno, że nie mogłem odczytać przyrządów pomiarowych - opowiada kapitan Liu Chuanjian.

(Weibo)

Szyba w kokpicie wypadła na wysokości niemal 10 kilometrów. Temperatura spadła, podobnie ciśnienie. W przedziałach pasażerskich wybuchła panika, bo samolot przez kilka sekund swobodnie spadał po wypadku w kabinie pilotów, zanim udało się go ustabilizować - podaje BBC News. Maszyna straciła 2,5 kilometra wysokości w momencie, kiedy pasażerom podano śniadanie.

Piloci skierowali samolot na lotnisko w Chengdu, gdzie awaryjnie wylądował. W dużej mierze prowadzili Airbusa "na wyczucie", bo stracili część przyrządów. Sytuacji nie ułatwiały obrażenia, których doznał drugi pilot. Jeszcze jeden członek załogi został lekko ranny. Na pokładzie było 119 pasażerów, personel pokładowy liczył dziewięć osób. Po awaryjnym lądowaniu do szpitala trafiło na badania 27 osób.

(Weibo)

Kapitan Liu Chuanjian błyskawicznie stał się bohaterem w Chinach. W mediach społecznościowych jest chwalony za odwagę i przytomność umysłu oraz niezwykłe umiejętności pilotażu. Popularność zyskał hasztag #ChinaHeroPilot. Samolot, za którego sterami siedział, wystartował z Chongqing w południowo-zachodnich Chinach i zgodnie z planem miał wylądował w stolicy Tybetu Lhasie. Dochodzenie prowadzi Chiński Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić