Renifery zginęły na skutek uderzeń piorunów. Specjaliści z Norweskiego Instytutu Przyrody są zaskoczeni tak wielką liczbą zabitych zwierząt. Jak tłumaczą, pioruny musiały uderzyć w stłoczone na niewielkiej przestrzeni stado.
Renifery często stoją blisko siebie, dlatego zginęła cała grupa. Jednak nie przypominam sobie, by wcześniej zginęła taż aż tak duża liczba - powiedział Knut Nylend z Instytutu.
W tej części Norwegii żyje ok. 10 tysięcy dzikich reniferów. Hardangervidda to największy górski płaskowyż w Europie i największy park narodowy w Norwegii. Zwierzęta nieodparcie kojarzące się ze świętym Mikołajem mają tam "dla siebie" ponad 8 tys. kilometrów kwadratowych powierzchni.
Autor: Sylwia Owca
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.