Zwolnienia dotyczą specjalistów z programów "KAWKA", "RYŚ" i "Prosument". To trzy najważniejsze dla naszego kraju programy do walki z emisją szkodliwych substancji do atmosfery. Zdaniem osób związanych z Funduszem, rząd Prawa i Sprawiedliwości przymierza się do przejęcia 4 miliardów złotych, które obecnie znajdują się na koncie NFOŚ i przeznaczenia ich np. na finansowanie kopalni.
Nikt się nie spodziewał tak daleko idących zwolnień. Z dnia na dzień dostaliśmy wypowiedzenia, argumentowane tym, że wynikają z restrukturyzacji działów - cytuje jedną ze zwolnionych osób "Gazeta Wyborcza".
Wszystkie wymienione programy opierały się na modernizacji. W ramach programu "KAWKA" finansowano wymianę pieców węglowych, które są głównym sprawcą wysokiego poziomu zanieczyszczeń powietrza w Polsce. Nie będzie jednak kontynuowany, ponieważ właśnie zwolniono wszystkie osoby, które były odpowiedzialne za jego realizację. Pieniądze przeznaczono na inne cele. Program był wart 800 milionów złotych.
Nie wiadomo, co dalej z programem "RYŚ". Autorzy oraz realizatorzy tego wartego 400 milionów złotych programu również otrzymali wypowiedzenia. "RYŚ" zakładał termomodernizację budynków, czyli ich ocieplanie w celu zmniejszenia zużycia energii grzewczej. Podobny los może spotkać program "Prosument", który miał finansować odnawialne źródła energii.
Jeszcze na dobre nie zaczęliśmy w Polsce walczyć z zanieczyszczeniem powietrza, a już uśmierca się strategiczne projekty, które miały pomóc w likwidacji smogu. To jest zarzynanie polityki środowiskowej już na wstępie - powiedziała "Wyborczej" osoba związana z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.