Ustawa jest kosztowna. Zgodnie z wyliczeniami wprowadzenie takiej formy pomocy będzie kosztowało budżet państwa 21,6 mld zł. I to tylko w 2016 roku.
Wbrew wyborczym obietnicom już słychać, że ustawa wejdzie później niż zakładano. Na rewolucję trzeba będzie poczekać przynajmniej rok. Jak podają finanse.wp.pl, Zbigniew Ziobro zastrzegł jednak, że wycofanie z obietnicy nie wchodzi w grę.
PiS swoją propozycją wsparcia rodzin wielodzietnych zyskał wielu zwolenników. Program ma objąć blisko 3,6 mln dzieci, co może być kosztowne i trudne do udźwignięcia. Plany szybko zostały zweryfikowane i wprowadzono ograniczenia dochodowe, co sprawia, że z programu mogliby skorzystać tylko najbiedniejsi (dochód na jedną osobę nie może przekroczyć 1,2 tys. zł „na rękę”).
*Konieczne jest spełnienie określonych warunków. *Pieniądze będą należały się dzieciom do czasu ukończenia przez nie 18. roku życia, nie będącym w związku małżeńskim (prawo zezwala na ślub już po ukończeniu 17 lat), nie posiadającym własnych dzieci albo jeśli rodzina nie otrzymuje świadczeń od innego państwa. Jeśli dochód w przeliczeniu na jedną osobę w rodzinie będzie niższy niż 800 zł, pieniądze zostaną przyznane również na pierwsze dziecko.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.