Właścicielem psów był sąsiad 9-latki. Gdy dziewczynka przejeżdżała rowerem, pitbulle wybiegły na drogę i ją zaatakowały. Krzyki Emmy usłyszeli sąsiedzi oraz jej ojciec, którzy natychmiast ruszyli na pomoc.
Świadkowie próbowali odciągnąć agresywne psy od dziewczynki. Gdy nic nie pomagało, zaczęli rzucać w pitbulle cegłami. Jak podaje Sky News, jeden z psów został zastrzelony przez sąsiada 9-latki.
Ojciec Emmy próbował reanimować córkę. Na miejsce przybyli także ratownicy medyczni, ale dziewczynki nie udało się uratować.
Właściciel pitbulli został aresztowany. Ojciec 9-latki twierdzi, że jego ogrodzenie były za słabe i psy mogły z łatwością uciec. Urzędnicy miejscy przekazali, że prawdopodobnie pitbulle zostaną uśpione.
W zeszłym tygodniu kłóciłem się z sąsiadem o te pitbulle, a on po prostu o nie nie dbał. Mógł temu zapobiec. Naprawdę mam teraz złamane serce. Nie potrafię tego wyjaśnić... Tylko za każdym razem, gdy zamykam oczy, widzę moją córeczkę - powiedział ojciec Emmy, Armando Hernandez.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.